Chcę stworzyć swoje własne mieszkanie
Słysząc lub wypowiadając to zdanie prawdopodobnie myślimy o zaaranżowaniu przestrzeni w taki sposób, jaki by nam najbardziej odpowiadał. A co by się stało, gdyby tak móc stworzyć własne mieszkanie od podstaw – tak naprawdę od podstaw?
Wybuduj po swojemu
Zmiana położenia ścian działowych, drzwi wewnętrznych, gniazdek i grzejników jest możliwa również wtedy, gdy kupujemy mieszkanie od dewelopera. Modyfikacje oryginalnego planu możemy wprowadzać na wczesnym etapie budowy, a więc nie warto z nimi zwlekać.
Zmiany lokatorskie mają służyć temu, żeby miejsce, w którym mamy zamieszkać, spełniało nasze oczekiwania w każdym stopniu, a nie było jedynie wizją architekta. Wprowadzając korekty już na początku, z pewnością unikniemy dodatkowych remontów.
O czym mogę decydować?
W zasadzie o wszystkim, o ile nie ingerujemy w elementy konstrukcyjne lub piony instalacyjne.
- Ściany działowe – dzięki nim możliwe jest utworzenie nowych pomieszczeń, a także zmiana już istniejących.
- Włączniki, gniazdka i oświetlenie – ustalamy wówczas ich liczbę i lokalizację. Na przykład ustalając położenie łóżka, możemy śmiało zdecydować, żeby włącznik znajdował się „pod ręką”. Oszczędzimy sobie wychodzenia przed spaniem spod ciepłej kołdry, a naszym małym palcom u stóp, wracania po ciemku do miejsca do spania.
- Grzejniki – wybieramy dogodną lokalizację i wysokość, ustalamy czy będzie on gruby i krótki, czy długi i wąski.
- Punkty wodno-kanalizacyjne – wizja dewelopera zakłada prysznic, my jednak tworzymy projekt uwzględniający wannę. Jeżeli jednak faktycznie decydujemy się na prysznic, możemy zmienić zabudowę odpływu, czyli zdecydować, czy chcemy brodzik, czy obejdzie się bez niego.
- Lokalizacja odbiorników mediów i sprzętu gospodarczego.
Jak to powiedzieć?
Projekt zmian lokatorskich można wykonać samemu, jednak należy wtedy pamiętać o wielu czynnikach, bez których modyfikacje nie będą możliwe. Większość deweloperów wymagać będzie rysunków branżowych, na których pojawią się instalacje wodno-kanalizacyjne, elektryka i architektura.
Wniosek jest taki, że o zmianach łatwiej i (niekiedy) przyjemniej, będzie powiedzieć architektowi niż deweloperowi. Stworzy on wówczas projekt funkcjonalny naszego wymarzonego lokum, którym będziemy się cieszyć przez długie lata.
